piątek, 5 lutego 2016

Rozdział 1

Miałam straszne koszmary. Koszmary o moich rodzicach, o rodzeństwie.. Wydawały się być bardzo realistyczne. Obudziłam się. W pokoju było ciemno. Wybiła godzina 3:37. Byłam cała spocona. Serce biło jak szalone. Oddech był przyspieszony. Śniło mi się, że ktoś włamał się do domu i pozabijał każdego prócz mnie. Szybko zerwałam się na równe nogi i ze strachem pobiegłam na dół.
Nie mogłam uwierzyć w to co zobaczyłam. Na kanapie leżały cztery ciała. Zakryłam usta dłońmi, upadłam na kolana i zaczęłam płakać.
- Nie, to nie może być prawda ! - krzyczałam sama do siebie. - Kto mógł coś takiego zrobić ?!
Po pewnym czasie ktoś mnie usłyszał. Była to moja sąsiadka Angela - starsza kobieta, którą traktowałam jak babcię. Znała mnie odkąd się urodziłam. Zawsze opiekowała się mną i moim rodzeństwem, gdy rodzice jechali do pracy lub załatwiali jakieś sprawy.
Kobieta zobaczyła co się stało - zamurowało ją, ale szybko się otrząsnęła,  podeszła do mnie i mocno  przytuliła. Próbowała zachować spokój, ale ja czułam jej przyspieszone bicie serca. Nie odezwała się ani jednym słowem. Pomogła mi wstać i zaprowadziła do swojego domu. Zrobiła mi gorącej herbaty i poszła do innego pokoju zadzwonić po pomoc.
Karetka przyjechała jako pierwsza. Policja zjawiła się po niespełna 30- stu minutach. Ratownicy podawali mi leki na uspokojenie, gliniarze zadawali różne pytania, ale ja byłam cały czas w szoku. Przed oczyma miałam obraz czterech ciał, a w głowie pojawiało się pytanie - Dlaczego?
Przez następne dni telefon nie przestawał dzwonić. Wszyscy powtarzali, że wszystko będzie dobrze, wszystko się ułoży. A właśnie nie. Nic nie będzie dobrze. Straciłam jedyne najbliższe mi osoby. Już nie przytulę się do mamy, nie porozmawiamy na damskie tematy, nie posprzeczam się z tatą, nie podokuczam bratu, nie doradzę siostrze..
Nic już nie będzie takie samo.
Miałam dopiero 16 lat. Nie mogłam zostać sama..

2 komentarze:

  1. Jak na razie fajnie się zapowiada... Troszkę krótkie, ale może potem będziesz pisała dłuższe. ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Staram się i mam nadzieję, że następne także się spodobają. ☺♥

      Usuń