czwartek, 4 lutego 2016

W pewnym mieście żyła 8- letnia dziewczynka o imieniu Bonnie. Chodziła do drugiej klasy podstawówki. Nie była specjalnie ładna ani szczupła lecz bez problemu podbiła serce chłopaka, który zawsze jej się podobał. Jednak nie tylko on chciał z nią być. Drugim amantem walczącym o jej względy był Nathaniel - wysoki pięknooki blondyn. Był to najlepszy przyjaciel Davida - chłopaka Bonnie. Ich przyjaźń skończyła się wraz z podjętą przez dziewczynę decyzją o wyborze Davida. Była z nim trzy miesiące. Zerwali, gdy ten zaczął podrywać jej najlepszą przyjaciółkę. Kontakt z Nathanielem straciła, gdy ten przeniósł się do innej szkoły. Minęły trzy lata. Bonnie wraz z rodzicami przeprowadziła się do innego miasta, zmieniając szkołę i całe dotychczasowe życie. Parę osób ze swojej przyszłej klasy poznała wcześniej głównie dlatego, że mieszkali niedaleko jej domu. Wśród nich był jej przyszły chłopak John. Zapomniała o Davidzie, Nathanielu.. o wszystkich znajomych z dawnej klasy. Liczył się dla niej czas teraźniejszy. Wraz z rozpoczętym wkrótce rokiem szkolnym zawierała nowe znajomości, przyjaźnie. Niestety życie nie jest takie jakie byśmy chcieli. Pojawili się także ludzie, którzy jej nie polubili. Mijały kolejne lata. Z roku na rok Bonnie stawała się coraz bardziej ładniejsza, popularniejsza. Zmieniła towarzystwo, zaczęła się malować, miała większe względy u chłopaków. Zmieniła się. Już nie była szarą myszką. Polubiła nową wersję siebie jednak nie wszystkim przypadła ona do gustu. Niektórzy jej przyjaciele woleli starą, spokojną cichą myszkę, która nie umiała się postawić, nie umiała odmówić nikomu. Ale dziewczyna nie brała tego do siebie. Nie obchodziło jej zdanie innych na ten temat. Cieszyła się z tej nagłej odmiany. Po raz pierwszy czuła, że żyje. Widziała same plusy w osobie, którą się stała. Była z każdym chłopakiem, który jej się podobał. Koleżanki zazdrościły jej tego, że ma takie wzięcie wśród chłopaków, ale Bonnie która była już w trzeciej klasie gimnazjum po pewnym upływie czasu zrozumiała, że tego nie chce. Nie jest jej to potrzebne do szczęścia. Nie zależało jej na jak największej liczbie chłopaków. Chciała tego jedynego. Pewnego dnia przypomniała sobie o Nathanielu i z wielkim wahaniem postanowiła do niego napisać. Czuła jak jej serce bije coraz mocniej, gdy zobaczyła że wiadomość została odczytana. Chłopak odpisał jej. Okazało się, że on cały czas o niej pamiętał.. mało tego, ona wciąż mu się podoba. Codziennie wieczorami rozmawiali na skype, o pisaniu nic nie wspomnę, bo robili to 24/7. Dowiedziała się, że chłopak się wyprowadził i dzieli ich około 500 km. Na ferie przyjechał do dziadków, kolegów i do niej. Podczas jego pobytu spotkali się z dwa razy. Wkrótce zostali parą. Czekają do wakacji, żeby spotykać się już codziennie, ponieważ chłopak po roku szkolnym znowu wraca do rodzinnego miasta. Obydwoje czekają z niecierpliwością. Póki co kilometry nic nie zmieniają. Trzymam za nich kciuki..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz